13 listopada 2011
Spacer po mieście
Narodzić się na ból.
Krzyżowanie - nie jak Chrystus - co dzień.
Uderzenie.
Bicze obrazów.
Stoi pod ścianą
siedzi na wózku
leży...
Szaleństwo.
Oczy zamknąć
zbyt pełne
łzy
próżne
nieważne
ludzkie.
Wytłumić szloch - nie budzić boga.
Nie wyć - czekają z kaftanem.
Nabudzić się na dzień...
Nad tym wszystkim
wiosna
ptaki
śpiew
dobry bóg nieludzkiego świata.