10 stycznia 2012
Jestem w lesie
daremnie stroją się w sezonowe
brązy beże albo zielenie
na próżno prężą gałęzie
wystawiaja liście na deszcz
żeby lśniły
znajdzie taką
z poranioną korą
z blizną po przejściach
łysą albo z jednym listkiem
na krzyż i będzie cykał
jak najpiękniejszą
chyba poeta
albo ekolog
w każdym razie nie zna się
na canonach