Poezja

Pan Bin Szu


Pan Bin Szu

Pan Bin Szu, 27 czerwca 2015

mróz

szybciej Aga
słowa wypowiedziane przez chłopaka w kapturze
gdy przeglądam książkę o kobiecie
która nie może wygrać z przymusem miłości

głos wdziera się w muzykę
łagodną i nastrojową by usprawnić handel
słowa wyrywają z letargu
półek ozdobionych okładkami
na których dziewczyny niebezpieczne
ograniczone farbą i czcionką
a zatem możliwe do ułaskawienia

młodzieniec opuszcza księgarnię
wchodząc w ciepło
łagodne nagabywanie ozdób
dotyka go lęk przed oszustwem
świateł wcielanych w życie
odpowiednim nakładam energii

nieistnienie
wyryte w powietrzu
zostawia ślad niepewności
ochroniarz stoi przy pocztówkach
widokiem szczupłego ciała
leczę przerażenie
przymarzam do cienia


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Pan Bin Szu

Pan Bin Szu, 16 kwietnia 2012

głogowskie dorastanie

rozciągnięte parki nie są takie same jak kiedyś
pod ławkami leżą opalone lufki

cały zgiełk rozbija się o kilka ulic i nędzne bary
jedynie ruiny mają coś więcej do powiedzenia
podobnie strumyk Sępolno gdzie wyścigi patyków
dorównywały olimpijskim zawodom
by zaraz potem sześć kontynentów
zmieściło się na drewnianym kołku

a wszystko bez świadomości że za kilka lat
tylko prostytutki będą zwracały na siebie uwagę
chowając sumienie przed światłem latarni

i jeśli nadarzy się dla mnie okazja
by coś powiedzieć
słowa nie będą mogły się przecisnąć
przez zbyt lekko rozchylone usta


liczba komentarzy: 10 | punkty: 16 | szczegóły

Pan Bin Szu

Pan Bin Szu, 10 kwietnia 2012

Michaś wariat

o siódmej rano na robotników
wymieniających kanalizację przy ruinach kościoła
patrzy Michaś wariat
 
chciałby podejść
zapytać o młotki i kanistry
boi się że przepędzą
 
źli ludzi źli ludzie
mówiła siostra potwierdzały dzieci
które kazały wziąć do buzi starego buta
 
będziesz jadł błoto i liście
śmiał się pan woźny
zabraniał podejść od psa
mówił zarazisz się Pikusiu od kretyna
poczciwy stróż kamienicy
 
mama robiła obiad
głaskała po głowie i śpiewała
piosenki o Wojtusiu i iskierce
ostrzegała ostrzegała przed światem
dobra mądra kobieta
 
liczy ślady łap na chodniku
dwaj bracia z czwartego piętra
wołają za nim Michałek porypałek
 
goni ich chłopak goni
z całych sił
biegnie że ha


liczba komentarzy: 6 | punkty: 12 | szczegóły

Pan Bin Szu

Pan Bin Szu, 19 grudnia 2011

wiersz obywatelski

gdyby nie uwierzyć
studentce pedagogiki
która ma doświadczenie
w pracy z osobami autystycznymi
 
nie zgodzić się
że wszystko zależy od aury
energii płynącej przez arterie
 
nie czytać biuletynów
o nic szczególnego nie pytać
chyba że czystość na klatce schodowej
nie o to też nie
zawsze zostanie jakiś kapsel na parapecie
 
gdyby nie rozmawiać
z lokalną spółdzielnią
na temat potrzeby poszerzenia parkanu
 
wracać do domu późno
nie przeglądać ulotek
o podstawowej komórce społecznej
pracy władz miejskich
 
można by zasnąć
budzić się bez chęci
zwrócenia czyjejś uwagi
na problem nieocieplonej fasady
 
jeśli nie
to przepraszam
wstanę wcześniej
będzie mnie więcej


liczba komentarzy: 14 | punkty: 21 | szczegóły

Pan Bin Szu

Pan Bin Szu, 6 grudnia 2011

babcia

z babcią zawsze było ciężko
dźwigaj pani
bo przecież sama na nocnik nie usiądzie
a gdzie podetrzeć
utrzymać żeby nie upadła
                       
ledwo wracasz z pracy
ona już od progu pyta
nie wiesz gdzie jest mój kleik
rozlałam maślankę a Wielmisowa
przyniosła tabletki na nietrzymanie moczu
                       
mogłaby poczekać
niechby nie jęczała
przecież sypiemy jej na tyłek puder
 
mówię ci stary z babcią nie ma lekko
jeśli jej czegoś nie przyniesiesz
a przecież nie zawsze słychać że woła
to wyłazi z pokoju na czworaka
złośliwa czy co


liczba komentarzy: 26 | punkty: 15 | szczegóły


10 - 30 - 100






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1