30 października 2011
listopad
strach się przykleił jak gówno do podeszwy
wyschnie odpadnie trzeba wejść w nowe
las krzyży przemaszeruje pod naszymi oknami
wolno w rytm oddechu ciszy
wtedy siądę i wyczyszczę buty
wydłubię z podeszwy resztki strachu
pójdę na spacer