Poezja

Pietrek


Pietrek

Pietrek, 28 kwietnia 2012

nautilus

świat noszę w sobie
niesiony światem

aż za horyzont
po krawędź

gdzie absolutne wodospady
świetlnych lat diadem


liczba komentarzy: 5 | punkty: 9 | szczegóły

Pietrek

Pietrek, 22 kwietnia 2012

siesta

ze splątanego szeptu traw
wystają niebiańsko brudne
popękane pięty
i żagielek pióra białawy czymś upaprany
angelologiczny żart

nurt załamuje się na skale wodnego smoka
malachitowe sploty w wirach malachitu
sieją spustoszenie pośród słodkich kłączy

tatarak mlecznym sokiem ocieka znikając
w gargantuicznym pysku

migotliwa harmonia
z nasyceniem i głębią barw
właściwą jedynie obrazkom na szkle

brak tylko sygnatury autora więc pejzaż
powstał sam z siebie

albo wcale go nie ma

a jednak słychać plusk wody motorki owadów
w lepkim jak miód powietrzu
mości się do drzemki
syty siódmy dzień


liczba komentarzy: 7 | punkty: 5 | szczegóły

Pietrek

Pietrek, 21 kwietnia 2012

pocztówka z podróży służbowej

trafiłem tu przejazdem
na chwilę

moje kroki nie zdążą się zrazić
artretyzmem podcieni
chromaniem czynszówek

nie podeprę płotów zmęczonych wodzeniem
stadka uliczek na podmokłe pastwiska
parasola nie zapomnę po kilku kieliszkach
przy ironicznie pustym honorowym stoliku

może tylko tęczówka zawalonej studni
na rynku chropawym jak skaliste zbocze
na które codziennie coś każe się wspinać
zapamięta rzucony niedbale pieniążek

jeszcze tylko znaczki na kartki pocztowe
impresje nie zawsze w dobrym guście
lecz szczere

ociężały pociąg zagwiżdże przed czasem
budząc zawiadowcę choć nie całkiem dojechał
służbiste ramiona jak wskazówki zegara
bezradnie łopoczą

szydercze zwieńczenie urwiska peronu


liczba komentarzy: 5 | punkty: 6 | szczegóły

Pietrek

Pietrek, 12 kwietnia 2012

wszystkie jutra*

jesteś tu jeszcze

parząc herbatę
spoglądasz na sad

skrzypienie zawiasów
odpycha od okna

kto wszedł
kto wyszedł

jedynie furtka jest pewna

i wiatr



* Wiliam Gibson


liczba komentarzy: 19 | punkty: 14 | szczegóły

Pietrek

Pietrek, 11 kwietnia 2012

imago nacja

złuszczam się
z ciebie

jak stara barwa
chitynowo przyciasny
mundurek

czekam na słońce i wiatr
bo sam już nie wiem

bardziej ciekawi
czy rani

nasze
nowe wcielenie


liczba komentarzy: 5 | punkty: 10 | szczegóły

Pietrek

Pietrek, 5 kwietnia 2012

świeco


tupie brzask
kap kap kap


takaś pojedyncza
woskowoblada

mimo aureoli

kap kap kap
tupie brzask


horyzont zajął się ogniem
od rosy


liczba komentarzy: 8 | punkty: 9 | szczegóły

Pietrek

Pietrek, 25 marca 2012

waki 1

myśl ze świata świat z myśli
mosty trzymane w dłoniach


liczba komentarzy: 5 | punkty: 9 | szczegóły

Pietrek

Pietrek, 24 marca 2012

moja naga

kompozytowe boa kręgosłupa
kapryśny szkic
niepojętego inżyniera

płatek ucha

zaskakująco funkcjonalny zaułek
przeludnionej aglomeracji doznań

naprężone stateczniki łopatek
już gotowe do ryzykownego lotu

tekstura gęsiej skórki
na pucułowatych pośladkach

malowniczo niedoskonałe wydmy
łydek ud i piersi

zaróżowione przypływem falochrony pięt

nawet nie śmiem śnić
o tatuażach o ekstatycznym
pępku wszechświata

nigdy w życiu
nie widziałem piękniejszej dziewczyny


albo się nigdy wcześniej
kurwa
tak natarczywie nie przyglądałem


liczba komentarzy: 13 | punkty: 12 | szczegóły

Pietrek

Pietrek, 23 marca 2012

wypite studnie

...nie idźcie tam, tam nawet wody nie ma, wszystkie studnie wypite...

martwią mnie dzieci boga
socjalne sierotki wypędzone z raju
do przytułków biduli i rodzin zastępczych

bez należytej opieki czy świadczeń

streetworkerzy nie budzą zaufania
a opieka okazała się aspołeczna

na pozwy o alimenty brak odpowiedzi
no i ta arogancka protekcjonalność
sądów


no dobrze
ojciec może i jest wszechmogący
ale kazał pisać na poste-restante

chyba wyjechał za pracą
lub przed kimś się ukrywa

jestem już dorosły
powinienem to rozumieć

moje przyrodnie siostry i bracia
oni nie musieli by o wszystkim wiedzieć
umierając w ciemnościach i bólu

porzuceni na dnie
wypitych studni


liczba komentarzy: 3 | punkty: 7 | szczegóły

Pietrek

Pietrek, 22 marca 2012

Nash Bridges...

...to tylko bohater plastikowego serialu
barracuda  siedemdziesiąt jeden
w kolorze lemon twist tnie miasto
jak lancet kauteryzując zaułki

nie ma tu zbyt wiele a wszystko
zdaje się być na właściwym miejscu

jak inspektor dominguez uroczo
bezradny wobec samego siebie

kapitan bridges poskramia kobiety
i mężczyzn unikając własnych sideł
a ordery nie defasonują mu pysznych
kamizelek

może to faktycznie  takie łatwe
patrzeć jasno mówić wprost
dbać o najbliższych

bez względu na konsekwencje


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1