16 kwietnia 2013
Cierpliwie
w warszawie dwudziesta nastaje szybko
tramwaje chodzą
puste bo metro nagle skręca na Pragie
by dowieźć poezję znikąd
za wcześnie na brzegu chodnika
wrześnie i maje
mijają bruzdami zmartwień
wiosny za późno przychodzą
naprzeciw chłodom
dlatego wszystko przyspiesza
na lepsze
byle do dwudziestej