20 października 2013
Dobranoc
w zimę lezę
jesienny szlagierze
płomyku dla ciem
płowy
gadzie podły coś mnie jak Ewę
pokusami zwabił
w sen tak ciekawy
że nie wiem czy
chcę jutro być poranny
dystyngowany
man przy kawie
czy dalej śnić
aż bezdech zamknie nas totalnie
przysypie śniegiem
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade