Poezja

Drwal


Drwal

Drwal, 1 stycznia 2013

kalendarzom śmierć

budziku mój noworoczny
nakręcany szampanem
ponownie oczy przecieram snem
zapisałaś zapachem nowy nie tylko dzień
zostań robacznie w czaszce
szczęście trzynaste  




*kacu kochany


liczba komentarzy: 17 | punkty: 16 | szczegóły

Drwal

Drwal, 30 grudnia 2012

Trzynasta sinusoida

tuż tuż przed kolejnym końcem
subtelnie kończę
różowe piję
marzę by chciało się zdarzyć
że obok razem z odsetek  
tego co nas w minionym zlepiło
da się  napisać miłość
da się nie tylko wieszczyć nadzieję
poskładaną w dobranoc
dzień dobrami zaczynane
kawą
kolejne zmienne


liczba komentarzy: 29 | punkty: 19 | szczegóły

Drwal

Drwal, 22 grudnia 2012

Przewiązane wstążeczką



 
Droga           

 
masz moc jak mój chopper
w tłoku tak samo trudno cię okiełznać
gdy oboje poczujemy przestrzeń
szosa z wiatrem zmieszana
pachnie benzyną i trawą
 
swobodą
 
Taniec
 
krok za stopą w czółenkach
w kolanie przeprost wdzięku
drżenie kastanietów rytmem
biodrami rwane tangiem
przed milczeniem
przesuwasz
 
ekspresją
 
Prosto
 
może się kiedyś zdarzy
popatrz
to kolejne Nasze Święta
 
nie mów dziękuję
odbierz i powiedz
proszę masz moją
bo oczekuję że przyjmiesz
bez dziękuję
 
naturalnie
ekspresją
swobodą



* coś tam dla ciebie pod choinką pozostawił był


liczba komentarzy: 47 | punkty: 28 | szczegóły

Drwal

Drwal, 19 grudnia 2012

Gorący mróz

jak nie kochać rannego wstawania
jeszcze na sennym rauszu
gdy z magii wyłaniasz się cała
tylko w zapachu
a tu mrok
na szybie kryształowe dreszcze 
w nich twarz
twoja twarz
z kropelką deszczu


liczba komentarzy: 55 | punkty: 34 | szczegóły

Drwal

Drwal, 8 grudnia 2012

Pochody dwa w jednym

nie zarazi mnie szum i gwar poezją
pochodzisz z pochodnią
z pochodzenia wojenna
poskanduję Polska dla Polek
dwa w jednym załatwię
kraj dla machahahających pochodniami kobiet

przekornie zainteresowanych spodniami
prozaicznie magicznych uczuciem pary
o rany
na podłodze
skarpetkami co parami splatane
. o rany
tym co w samochodzie
migające pola bolą wspomnieniami
jak pierogarni aromatem
marzeniami z automatu włączającymi się w oczy kształtami
..o rany
i ten miodek językiem orany nad ranem

ona prawie niema
nie zakażę w Warszawie hałasem metra
pokażę ciszę w trawie
z nią mieszkam
tam liryka wiatrem w twarz
tym samym co masz na peronie
do mnie w podziemnym szaleńczym wietrze
zdjęciem prześlij smugi barw
o metrze za długich skarg
mignęło kolorem
zaszumiało
odjechało


liczba komentarzy: 30 | punkty: 18 | szczegóły

Drwal

Drwal, 29 listopada 2012

Wraca co gubimy latami

 
dlatego tak na tym mi zależy
bo już nie dostanę pucharu od ręki
z biegiem czasu mogła dać się mierzyć
chociaż jedna samczość wolna od udręki
 
 
męskości dawała błysk latami
powraca witana euforią zwycięstwa
przetrzebiona czasu ubytkami
od protetyka dziś odebrana szczęka
 


liczba komentarzy: 34 | punkty: 24 | szczegóły

Drwal

Drwal, 24 listopada 2012

Twarda skóra



 
przymamrotałaś się tym swoim: hmm yhmm
otuliłaś żywą wełną swetra
misternie drapiąc pamięć
kolanem poczułem taniec niebanalnie
 
szorstkaniec wzdychaniem przypomnień
wycelowany w tamten czas
złapany biodrami galicyjską bliskością stepu
oczeretów zapachem w kawie śniadania
 
spocone oczy trudem czasu
zanucone falsetem dawne szmoncesy
przypominają nasz własny świat
 
tańcz popęka udręką na piętach


liczba komentarzy: 38 | punkty: 28 | szczegóły

Drwal

Drwal, 20 listopada 2012

Limeryk gotówkowy

zaraz za Piłą zaczęły ze mną targi
całe szminkowe prawie w kolorze szałwii
ceniąc sobie wyżej
te co leżą niżej
banknotem tulę pełne liryki wargi


* dla ha,ha, ha


liczba komentarzy: 25 | punkty: 23 | szczegóły

Drwal

Drwal, 16 listopada 2012

Bilety z rezerwacją losu

popatrz minuty nas dzielą
w przeszłości rozwiało parę
jak po dwóch mijających się parowozach
ciągnących rezerwowane miejsca przedziałowych świateł
było
w prześwicie okien przemknęłaś mgnieniem podprogowo
zostało w podświadomości nicią Ariadny
znalazłem
czy gdybyśmy byli razem
obecni dzisiaj
zostaliby naszymi kochankami


liczba komentarzy: 29 | punkty: 21 | szczegóły

Drwal

Drwal, 12 listopada 2012

Boski limeryk prowincjonalny nie krakowski

po bankructwie CU LATA z POmostu  Solidarności
w pośledniejszej niż Kraków miejscowości
skakali do wody po wódzie
dwaj znani poeci  w ułudzie
że w rymie  w średniówce będzie najsprośniej




* dla zabawy limerykami z Jackiem


liczba komentarzy: 15 | punkty: 21 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1