8 września 2012
Burza
Usta słodkie jak miód wtedy takie sine,
Krzyczałaś przestań, nie przestawał,
Walnął Cię w twarz oboje odczuliśmy,
Jakby ktoś z nas skórę zdjął.
Zerwał ubranie i rozpoczął
bolesny, agresywny akt
nie chciałaś tego,
byłaś bezradna.
Na końcu wziął nóż
i wbił głęboko,
poczułem ból w mięśniu,
który wcześniej dawał radość.
W najgorszym okresie życia
straciłem miłość.
Choć czuję że jesteś obok
to nie mogę dotknąć ciała.
Teraz sumienie dręczy mnie co dzień,
dlaczego nie byłem blisko?
Piorun uderzył w serce,
rozdarł go na pół jak ostry nóż jabłko.