6 października 2012
prośba
czasem wydaję mi się
że wszyscy zbyt dużo oczekują
później narzekają i humor psują
nie podołałem zadaniu
mam chęć zniknąć zostać sam
nie jestem kopernikiem poezji
raczej jej sługą
pozwólcie żyć własnym życiem
uczyć się
przecież mam jeszcze czas
do dziewczyn
nie wymuszajcie na sercu decyzji
gdyż ono musi być pewne
z kim chce spędzić resztę życia
nie mówcie że jesteście najlepsze
bo nie lubię wywyższających się
szanujcie siebie
żebym później mógł was szanować
do taty
jesteś wspaniałym poetą
ale ja nie jestem tobą
nie mów że powinienem
być jak Kochanowski
bądź Mickiewicz
może podobny do nich
bo oni też zaczynali od zera