2 kwietnia 2012
Poeta
kiedyś rozpacz spłynie w oczy
na żarówkach tylko ćmy
komar który ugryzł wczoraj
jawi się niczym bóg
wszystkie kurwy
które dotkną mojej szaty
na kolanach niech golgotę przejdą swą
nie ja stwórcą
nie ja dzwigiem
nie ja drewnem
jestem tylko tym
co pisze wiersze