25 czerwca 2013
Powrót z sabatu
Piotrze, nieświęty zdobywco dolin
i zatrzymanych źródeł - opowiem o dniach
spędzonych na nadawaniu imion
cieniom i dzieciom, których mieć nie będę.
Z każdą sekundą przybywa spóźnionych
słów nigdy nie wysłanych smsów
a nadal wypatruję cienkiej granicy.
Którą narysowałam czerwonym lakierem
na progu - przecież drzwi zamykam
zanim pojawią się napisy końcowe.