13 lipca 2013
raz w tygodniu odmawiam podpisu
już nie zapukasz do drzwi z numerem sześćdziesiąt dziewięć
zmieniłam przekonania i klatkę w której zamykam się
wyłącznie podczas gradobicia w przerwie na reklamy
nie przysyłaj orchidei w poniedziałki wtedy wychodzę
na poszukiwanie słów odpowiednich do wpisania pomiędzy
czerwoną ścianę a odpoczywające na niej stopy
i pamiętaj by przynieść farby do malowania palcami
wówczas zatracam się we wspomnieniach
bycia niewolnicą niejednej nocy
 Poezja
Poezja Proza
Proza Fotografia
Fotografia Grafika
Grafika Wideo wiersz
Wideo wiersz Pocztówka
Pocztówka Dziennik
Dziennik Książki
Książki Handmade
Handmade