9 stycznia 2012
usprawiedliwienie
Czasami zdarza sie tak , ze już sam nie wiesz, czy brakuje ci siły, motywacji checi czy poprostu sie przepracowales. Wtedy parzy sie kawe, zapala papierosa i pozwala przeplywac roznym myslom przez głowę nie zwracajac na nie uwagi. A później poprostu pije sie piwo, lub cos mocniejszego, lub poprostu pali sie cos i peka bankailuzji karmionej samotnoscia, pozornie ale skutecznie i kojaco. I siedzi sie nada, lecz siedzi siedząc na puchowej poduszce nieswiadomosci.
Nie czujac już jak pióra wbijaja ci sie w dupę.
ps. prosto z melanzu