28 lutego 2013
zawołanie na
zimowy promień nabiera blasku
odbiciem
w jej jasnej aksamitnej
od śniegu jest jeszcze bielsza
smutna może zadumana
z włosów
kolor już dawno sczezł
nawisem okryta
trwa
choć do twarzy jej w tej czapce
to i tak tęskni
wkrótce warkoczem nadziei
zaszumi wiatr
a ona przyjmie cicho pieszczotę
ładując dobrą energią
odda w przytuleniu
uleczy wyciszy
tylko przyjdź lub choć się przyśnij