9 grudnia 2012
stygmat
żeby rozmawiać z umarłymi, wystarczy
być wirtualnym. widzieć
kolory przyduszone przez niebo
gdy fotografia ścieka w krajobraz i nagle
twarz zacina podmuch mroźnego powietrza.
nic nie mówisz. tak samo jak wtedy
patrzysz w moją stronę. celuję obiektywem
w wykadrowaną chwilę
milczę.
kiedy milczę
jestem wirtualny.