21 grudnia 2012
inkwizytor
ciżba gęstniała razem z dymem
spadało złamane powietrze
pamiętam
jak ogień ubierał stos
w płomienie
poszedłem za tobą
bolało
tylko przez chwilę
żar unicestwia czucie
pozostawiając słodki zapach
ponad tłumem
opowiemy popioły
których nie można rozdzielić