6 lutego 2014
Kicz
Czy jest co ratować, gdy nie ma czego szukać?
W kilka chwil przemknęły cztery pory roku
Niedokończone płótno zamarło na sztalugach
Chcących go utrzymać w niepewnym rozkroku
Nagły przeciąg zrzucił je z hukiem pod nogi
Pod podeszwą zmieszała się czerń z czerwienią
Ślady farby jednak dużo łatwiej zmyć z podłogi
Niż oczyścić obraz by barw swych nie zmienił
Pozostały plamy nie do wywabienia
Pędzel lichego malarza stworzył bohomazy
Zostały tylko błędy nie do naprawienia
A w pamięci tylko nienamalowane obrazy