24 lutego 2012
Prostytutka
Szepty pieszcza zmyslowo
Cieple usmiechy
Gorace pocalunki
Otulasz czule swym silnym
ramieniem
Idac do lozka mowisz kocham.
Dzis szepty puste staly sie
Milczenie wypelnia cisze
Wspomnienia
tylko zostaly
Wyrzucic je chce-nie potrafie!
Bol zlosc i smutek
pierwsze skrzypce w glowie graja
Lzy znow o stol uderzaja
Wybaczyc czy odejsc
Mysli sie tulaja
On dawno to zrobil
nie pytajac o pozwolenie
Czas ucieka
Moze go zatrzymam
On znow zamknie drzwi
zaznajac uciech prostytuki...