11 maja 2012
z duszą
ma swoją historię
w górach się narodził
one też cztery twarde
emigrował nad morze
przesiąknięty muzyką
piwem i tłustym jadłem
zadrapania dziury
wszystko jest ważne
opowiadamy sobie
każdej nocy o lesie górach
on płacze ja pocieszam
tłumaczę teraz tu twój dom
tęsknisz wiem
ale spójrz ile wierszy
na tobie powstało
zwykle milczy
dotykam dłonią
jego bruzd
czuję bliskość
jesteśmy tacy sami
ja i mój stół