29 czerwca 2012
29 czerwca 2012, piątek ( Mały mistrz celnej riposty )
Wrócił z synkiem i baniakiem wody znad pobliskiego żródełka. Z właściwą sobie skłonnością do nabijania dziecka w butelkę powiedział:
- Jutro pójdziemy godzinę póżniej, będzie leciała gazowana!
Zadowolony z pomysłu, myślał już nad tym, jak dalej pofantazjować o tej wodzie i ile z tego będzie uciechy. Ale trwało to tylko chwilę, bo usłyszał odpowiedź:
- Najlepiej dwie godziny później tato. Będzie leciał koniak!