25 marca 2012
jak na rosenthalowym półmisku
każdy gryz pączka
pozostawiał biały wąsik
który natychmiast wycierałeś
chusteczką
delikatnym ruchem
dodawałeś jej słodkości
cukru pudru twoich ust
nagle zacząłeś w nią
głośno smarkać
jak dzieciak
instruowany przez matkę
w jaki sposób
powinno się czyścić
zasmarkany nos
w jednym momencie
pozbawiłeś
słodkości chwili
słodkości pączków
na słodkim porcelanowym
talerzu rosenthala
z rodzinnej kolekcji
słodkiej mamy
która
w mngnieniu oka
pojawiła się
i ze słodką miną
podała ci czystą chusteczkę
jej brzegi
zdobiły słodkie różyczki
identyczne
jak te rosenthalowe
z porcelanowego półmiska
nawet wzrastające
uczucie mdłości
poddało się
i oddaliło szybkim krokiem
pozostawiając za sobą
tumany cukrowego pyłu
iw