15 grudnia 2013
15 grudnia 2013, niedziela ( poniżej )
świątami przed
Nadchodzą święta, piękne czasy kiedy dużo się napycha we własne zatrwożone kichy. Nowe ciasta trzeba napiec i cieszyć się tym i to jak najbardziej. Choć pogoda taka mokra, śniegu nie ma - wieść pochopna bo możliwe wszystko jest piernik się upiecze w domu. Mamita coś dobrego wytworzy - może sernika, makowca, uszka. O ludzie ludzie jak mi się do domowników zaglądać nie uśmiecha, złapią mnie, gadać dużo zechcą i tyle, cisze zakłócą chociaż tak naprawdę to mam dość tej całej cichodajcy kiedy tkwie i piszę i byle czem. Wspólokator łachudra wnerwia - budzi się kiedy ja i wyłazi na wierzch kiedy ja i je kiedy ja. Zawsze tak samo- menda straszna depcze w irytujący sposób podłogę...