Nevly, 27 września 2012
nad brzegiem nieme krzyki tak ciche że aż bywa ciasno
siedzisz samotnie rozmyślając o obrazach
ze złych miejsc czekasz na skrzydła
nocne strachy jak chwile na ugorze atakują kolejne wyobraźnie
nagle z wody wychodzi poeta z tacą pełna szkła
w szkle szampan buzuje pełen pytań (... więcej)
Nevly, 27 września 2012
spadają liście one nie pójdą na kompromis
zrządzeniem losu odchodzą kiedy ciepło umyka
jeszcze tylko kolorem pokryją świat
i zasłużony odpoczynek od sun on the blue sky
zmiana scenerii jest wpisana w przeznaczenie
ale przecież dłonie mamy nadal
gorąco
chodźmy na spacer (... więcej)
Nevly, 25 września 2012
niewyspana dziewczyna
chciałaby znów poczuć się drzewem
śpieszy parząc usta poranna kawą
ceremoniał codzienności tkwi w pomidorowej na popołudnie
dziatwa będzie głodna kiedy wróci
ukradkiem pozwala sobie na uśmiech
i szybką myśl o nocy kiedy rozebrana z liści
zakwitała (... więcej)
Nevly, 25 września 2012
po drodze do niekonkretności naiwność nie pozwala zasnąć
naprawdę nie wiem kim dla mnie teraz jesteś
mówisz powtarzasz że nie przylegamy
ta noc jak dziwka w paskudnym makijażu
nazywając sprawy po imieniu czeka na sen o lataniu
jest taka pora gdy do brzasku jeszcze daleko
a (... więcej)
Nevly, 24 września 2012
w równinach zbóż gdzie chabry i maki skupione na spojrzeniach w oczy eksploatując każdą cząstkę skóry nasze przestrzenie kurczą do dotyku
rachunek nie jest prawdopodobny zdarzyć może się wszystko
kiedy ubrana jedynie w czerwone rękawiczki pod kluczem żurawi otwierasz na oścież
Nevly, 24 września 2012
kiedy dom opuszczają światła a ciepło ulatnia się przez szpary
w poszyciu poezja przestaje być czekoladą
wszystkie możliwe odcienie słońca szczelnie zamykając w walizkę
po prawej stronie przebudzeń otwarte pozostawiłaś jedynie okno
z widokiem na północ krajobraz u schyłku (... więcej)
Nevly, 20 września 2012
nad ranem gdy liście uparcie spadają
z przyzwyczajenia nie zdążyłem zjeść
patrzę przez okno taka majowa idziesz ulicą
wybiegam za tobą w kolorach domysłu
na wysokości drzew niebo płonie nadzieją
twój uśmiech odbija się w kałuży
wybacz w pośpiechu pogubiłem róże
(... więcej)
Nevly, 19 września 2012
idąc wąską uliczką
pomiędzy czterema ścianami nieba
rozmyślam nad tym jak trudno dotrzeć do kobiety
zatrzymuję się na chwilę
sterroryzowany twoim zapachem upojony
celuję oczami w gwiazdy wreszcie trafiam
ale tylko w jedną
a noc taka jasna
Nevly, 19 września 2012
leżąc rozłożony na łopatki
w podświadomości nocy na pamięć uczę się sufitu
docieram do spokojnych przystani których ciszę próbuje usłyszeć
nie tworzę siebie oczekuję
echo wczorajszych słów to wszystko co odbija się od ścian
nie widzę twojej twarzy ale na deskach podłogi (... więcej)
Nevly, 17 września 2012
chwytając nuty powyżej progu
przyprószona sensem
rozkwitasz pierwszoplanową tożsamością
chodząc po wodzie wreszcie szczęśliwa
kamienny pozostał jedynie spokój
odkąd się pojawił nie zamykasz okien
promieniujesz poza kręgiem światła
ludzie mówią
że masz to (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.