22 lutego 2013
tysiąca imion
zwątpienia
portretem tęsknoty na żądanie nocne śmiechy
malowane zdradą na płonącym niebie hipokryzja
sypie gwiazdami aniele mój ars amandi
bez aureoli na nabrzeżu obietnice dziesiątką w skali
beauforta statek w godowych szatach
wciąż dryfuje
wskazówek nie da się cofnąć w wyczekiwaniu
zdejmuję ciało
conocny kurs umierania
wiersze
tak powstają