11 listopada 2015
teraz nocą _ mam jedynie przekleństwo kukieł
on tylko udaje
kocham cię tylko powiedz
chryzantemy
incepcja w rozgrzewaniu odchodzenia
wcześniej powietrze fundowało oddechy
uśmiecham się niczym typ niepokorny
w pociągu przeciąg
a dalej tylko
topię w kilku kroplach inkaustu
za oknem nic mnie nie
interesuje
nie umiesz żyć poza kotarą
duży chłopiec w zakamarkach zapomina
jak smakowałaś kiedyś kiedy jeszcze
język błądził na oślep
wiedząc dokładnie czerpał wodę
bez rejsu po pustkowiu pocałunek
krążył w śliwce pozbawinej pestek
po to tylko
aby cisza nie pochodziła z nikąd
kocham cię on tylko udaje
twardy charakter przyczyną kataru
psikam zamyślony w trzecim pokoju
bez lampy odpornej na dotyk
miałem kiedyś pejzaż w samo południe