Poezja

normalny1989


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

30 sierpnia 2020

Mariusz He

Zamykam oczy, obok kot mruczy
ilość myśli rozsadza mi łeb
więc wynajduję sobie pomoc,
lecz każdy jej skutek
jest zatruty
i nie wiem
czy to pewność siebie
czy lęk.

Musi być w tym jakiś sens,
celowo w trudnych chwilach
ja się decyzjami dobijam
a powinienem, chyba
rany leczyć,
czas ciężki umilać.

Kto odstawia leki na lęk,
kiedy jego miłość
pokazuje plecy.

Kto wzmacnia ilość bodźców
kiedy boli nawet cichy szept
i kto budzi się w nocy
z drgawkami, zimnym potem
kiedy serce zbyt szybko bije
by móc pompować krew
i kto ostatnio tak mocno
zgubił siebie
że od łez przez gniew
smutek i radość
przebył drogę, tylko
pisząc ten tekst.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1