18 września 2025
18 września 2026, piątek ( ruszaj się.. )
To, co pożyteczne jest z reguły nudne lub niesmaczne. Dlatego wybrałam zumbę. Bo nudzi mnie najmniej Przeszłam wiele rodzajów streczingów, jogingów, kręgosłupingów i widzę, co tu jest tańcem, a co ćwiczeniem, ale muzyka dość zgrabnie to klei. oklepuje wystarczająco. Większość tekstów jest po hiszpańsku lub - o dziwo - po jakiemuś arabsku, wychwytuję fragmenty "yalla yalla habibi czy tez "prosecco", na co większość grupy się uśmiecha. "Uuu.." śpiewamy wszystkie. Energia prowadzącej się udziela, pozwala skakać trochę wyżej. Zna chyba wszystkie teksty piosenek. Czasem przystaje, ale to nie szkodzi, melodie się powtarzają, znamy układ ruchów na pamięć. Ruchy miękną, dłonie muskają ramiona, przymyka oczy i śpiewa "No more I love you until I'm okay.. no more.." Dobrze, że nie rozumiem hiszpańskiego "corazon amigo.." Ale już wybucha "Nie chcę, nie napoję, bo się kunia boję.." i hopsa hopsa, klaszczemy!