Poezja

pizzaboy


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

10 czerwca 2012

ZAZDROŚĆ

Czymże jest niech mi koś odpowie proszę
Chorobą nie wartą ni dwa grosze
Zwątpieniem co trawi nasze trzewia
Czarcią pokusą do innym wymówek prawienia
Czymże jest tak okrutna i jak siarką paląca
Zaufania brakiem do ręki nas karmiącej
Podpowiedzią przyjaciół co w kieliszku natchnienia szukają
Rozrywką dla wroga co zza zasłon się kamienicy czai
Czymże jest ta zazdrość ponura i złowroga
W miłości kwiecia purpurowego zwątpieniem
Monotonią życia codziennego zaszufladkowaną z cicha
Krzykiem wątpiących, więc i potępionych
Czymże jest zazdrość chora i okrutna
Łzami w dzieci oczkach zasmuconych
Wypalaniem resztek rozumu co każe ufać i kochać
Wołaniem o pomoc w śmiertelnej chorobie
Leczcie się z zazdrości mili moi 
Zazdrość waszych serc nigdy nie ukoi
Walczcie z ogniem co uczuć pozytywnych resztę wypala
Wyzwólcież swe dusze od wszelkich niepokoi






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1