24 lipca 2012
Jej uśmiech
naleśnika kolejnego palę
swąd dymu potęguje wspomnienie
spojrzała raz tylko
wzrokiem dotykała elektryzując
grymas jej ust słowem grzeszę
ust pełnych ambrozji puchar
różany namacalny boskiej radości dowód
naturalny niczym nie zatruty dziewczęcy
uśmiech w którym rozpływam się
płonę jako ten naleśnik
dym zastępuje woń róży o poranku
spłonąć pozwól uśmiechaj się błagam