9 września 2012
Rozmowa z duszą spokojną i sercem burzliwym
Gdzie moje kochanie
Schowałeś duszę opętaną czasem
Spokojem?
Odebrałeś jej prezent
Od dobrego losu
Maskę zaiste jedną z wielu
A ta wyrzucona dusza przez Ciebie
Pozostała w przestrzeni
Jak muzyka Bacha
Opisana po pijanemu
A gdy pytałam
Krzyczała o zadrze na
Zapieczętowanej poezji
Serce burzliwe odejdź
Sprawiasz iż niebo kruszeje
W moich dłoniach!