Wiadomsky, 20 października 2012
sza, cicho, sza-
sta szarością siejąc
zamęt w szeolu
się śmiejąc i klnąc siarczyście
aż palce szeleszczą bezmyślnie
błądząc po kartce
wśród słownych porostów i zmarszczek
oczu szemrzących bystrze
ociekających żałością
drwiących sobie beztrosko
z goryczy kropel dławiących
krzykiem rozpaczy i wstydem
słonym spływa po ustach
imieniem tej jednej jedynej
sza, cicho, sza-
leństwo leniwe
do serca wdziera się chciwie
nie, mów mi, nie
więcej chcę wiedzieć
sza, cicho, sza-
rpać te zwrotki
co chcesz, co
kolwiek to jest
to przez ciebie
ma sens
byle jak, byle czy ni
gdy i a, by nie być
na niby
albo na wiersz
Wiadomsky, 20 października 2012
jak opisać rozpacz po twojej stracie
wyżerającą wnętrzności parszywą pustką
codziennie odrastające bezmyślną nadzieją
że jeszcze cię kiedyś zobaczę
tą całą odrazę do siebie
że pozwoliłem ci odejść
nie da się
przynajmniej ja nie potrafię
chyba że miałbym nic nie napisać
do końca mojego nędznego życia
nie wypowiadać twojego imienia
nikomu o tobie nie wspominać
i w każdej chwili myśleć o tym
jakby to było gdybyś tu była
Wiadomsky, 20 października 2012
choć nie znam tego kształtu
na dnie twojego serca
bezwstydnie go rozumiem
albo przynajmniej się staram
nie wierzyć w to że kłamię
jak kochać i nie zabić
można tylko przypuszczać
że właśnie nam się to uda
zawsze gdy jest już za późno
by odejść czy zostać na chwilę
tylko nie żałuj mi westchnień
natchnienim w ostatnij myśli
przd uświadominim sobie
że mogło nam się przyśnić
życie bez siebie nawzajem
Wiadomsky, 19 października 2012
co by się stało
gdybym tak nagle o tobie zapomniał
bez żadnego powodu -
jak zdarzyło mi się w tobie zakochać?
tak sobie czasem myślę
że nic
i nic nie jest bardziej
przykre niż myśl ta
że nawet to nic
nic nie znaczy
nie mamy do stracenia
więcej niż wszechświat
więc może warto
studiować astronomię
i czasem myśleć
że to czasem ma sens
wgapiając się w niebo
odbite w kałuży
Wiadomsky, 19 października 2012
sufit zdaje się wisieć
zdecydowanie za nisko
żeby posłać spojrzenie
poza kawędź łóżka
tylko tęsknota
rzeźbi w nim bruzdy
znasz to uczucie
gdy w każym słowie
kłębi się pustka
w zlepionych smutkiem ustach
dojrzewa żal i rozpacz
aż chce się krzyczeć
a nie można wykrztusić nawet słowa
i krzepną na zimnych ustach
wybroczyny rozterek
zbyt daleka podłoga
żeby zejść na ziemię
jest zdecydowanie za wcześnie
i nie chce się wiedzieć
że nic się nie wie tylko
tak beztrosko leżeć
i cicho szeptać: zostań
wczepiając czerstwe palce
w nieistniejącą postać
i mieć wrażenie że jest się
tylko urojeniem pomiędzy
drzwiami a oknem
nie istnieć
a mimo to mieć nadzieję
na... odpuszczenie
...szczęśliwe zakończenie
chociaż serce męczy
taka myśl kaleka
że człowiekowi jest najtrudniej
udawać człowieka
Wiadomsky, 19 października 2012
deszcz nuci złe kołysanki
muchom w kołyskach pajęczyn
koty czmyhają przed zmierzchem
cisza się krząta po kątach
z ciemności łuskając mdłe wiersze
od dawna nikt tutaj nie sprzątał
tęsknota odkształca przestrzeń
bez ciebie nic mi się nie chce
a niemalże wczoraj
rozmawialiśmy przed zmirzchem
o tym że nic nie trwa wiecznie
dlaczego mi nie powiedziałeś
że odejdziesz przewcześnie?
licho umknęło przede mną
zanim zdążyłam zapytać
dlaczego odszedłeś beze mnie
może na liściu jesiennym
dostanę odpowiedź na święta
i w prezencie weźmiesz
mnie do siebie we śnie
Wiadomsky, 19 października 2012
szukaj mnie na końcu
języka gdy smakujesz życie
w ponurej ciszy gdy
własnych myśli nie słyszysz
w okruchach marzeń
zakrzepłych pod powiekami
szukaj mnie gdzieś
w nadziei na zawsze
Wiadomsky, 18 października 2012
w oknach lśnią smugi
twoich tęsknych spojrzeń
zbyt dalekich by dojrzeć
w stronę jakich to krain
tak często błądziłaś myślami
przez które świat wygląda
całkiem inaczej i nigdy
nie będzie już taki jak dawniej
choć byłaś tu tylko przez chwilę
mam nieodparte wrażenie
jakbyśmy mieszkali tu razem
od zawsze
ja tu zostanę na pamięć
wróć, jeśli za mną zatęsknisz
udam, że wyszłaś na chwilę
najlepiej tylko na zdjęciu
Wiadomsky, 18 października 2012
Wiedząc wszystko
przez przypadek
być albo nie być
czwartym wymiarem
(nie dając wiary)
ledwo wyraźnie
na tle wieczności
chwilowym majakiem
(zupełnie irracjonalnie)
tląc się w przestrzeni
strzępkiem nadziei
że może się jednak nie zgaśnie
Niezupełnie mieć rację
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.