9 czerwca 2015
Kretowiska
"„Być niewzruszonym mimo narastających oszczerstw i dokuczliwych krzywd
- to można nazwać stanem oświecenia.” Konfucjusz
obraźliwe słowa moszczą się podskórnie
niektóre stają w gardle,
ani chleb ich nie przepchnie,
ani woda nie przepłucze.
ileż filmów mogłaby złowić sieć siatkówki,
gdyby pod powiekami nie przepływały obrazki z różnych wojen
albo migawki cierpienia i śmierci nam podobnych,
wyniesionych w górę dymem krematoryjnym
i uwięzionych prochami w spopielałej ziemi,
która nie przestała rodzić kwiatów.
gdybym była oświecona jak natura
pewnie uwierzyłabym, że nieprzyjaciół
nie stworzyła wilczyca, .
a ból przemija nawet, gdy narasta.
nie kradłabym światła przez dziury wywiercone w ścianie.
wciąż nie wiem czy dobre relacje,
to sztuka omijania kretowisk?
skoro tak trudno przejść bez obrażeń,
z podniesioną głową.