Poezja

martaraczynska


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

15 marca 2013

Kościec

Są miejsca, do których wracam jedynie zimą.
Pod warstwą śniegu nie widać ich kalectwa; dziurawych
dachów, gruzu. Droga przypomina lustro. Wchodzę
w nie, a ono wchodzi we mnie. Odbijamy się w sobie,
noc po nocy. Granica biegnie rzeką.
 
Odkąd wróciłam, więcej sypiam, choć nie potrafię
wyśnić nikogo, kto posiada rysy łagodniejsze od twoich.
Raz młynarz się spił, powiadają, i to było jak brzask.
Diabli wzięli wiatrak, ale nawet on nie śni się. Nic nie jest
rzeczywiste. Śnieg wybielił błędy i występki;
odtaje powoli.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1