Poezja

Jaro


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

3 lutego 2013

Złotousty drapieżca

 
jak szerszeń wbijał żądło w tęsknoty
kiedy kłamał patrząc prosto w oczy

metaforami pełnymi wzruszeń
niewidzialnie przekuwał kruszec 

zawsze jadowicie niby marzył
kiedy uśmiech skradał się po twarzy

szybko zdobywał opuszczone grody
przystojny znawca głębokiej wody

i co z tego że chciały wyrzucić go z głowy
przecież pożądanie wciąż wyrusza na łowy






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1