Poezja

Jaro


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

3 kwietnia 2014

Jeden

złożył dłonie ściskając palce
aż krew nie płynie w ciszę
tylko jemu szeptał do ucha
składał daninę z siebie
 
ona leżała w białej sukience
dawno już była płytkim oddechem
po jej policzku jeszcze gorącym
spływała z wyschniętą łzą
 
on nie zobaczył on nie usłyszał
samotnie przeszła przez szkliste oczy
w ciemny korytarz jednym spojrzeniem
otwartym ostatni raz 






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1