8 lutego 2013
8 lutego 2013, piątek ( kamikadze )
na pośpiech chorują ludzie powolni
powolni czyli ulegli
wbrew sobie podlegli czemuś kim nie są
æ
----------
"na chodnikach pełnych bruku
gonią promocje od zmierzchu do świtu
nie przeszkadzajmy betonowi w obłędzie
pękają w szwach szpitale
szpitalem świat zaległ
tylko poeta irracjonalnie łapie słońce
na szczęście nie musi reanimować masek
turla pośpiech po ogrodzie
puszcza latawcem
wśród nienormalnych tylko on
jeden z niewielu normalny inaczej
jest tym , który potrafi powiedzieć ot tak
- była tak homo ciepła, że wiater* wszedł
przypadek krystalicznie beznadziejny"
*zapewne odmiana jakiegoś wiatru ;p