17 lutego 2013
17 lutego 2013, niedziela ( podchody II )
gdy ciemność nastała po pewnym czasie sex wypełz z kanapy i jednym susem wskoczył na parapet
siedział tam noc całą i patrzył w okno może oczekiwał że vena wskoczy na łóżko
vena jest piękna i taka aksamitna lecz zupełnie nie wykazała zainteresowania sexem
nad ranem uchylone drzwi wpuściły drugsa który z podkuloną kitą zawstydzony urokiem i obojętnością veny tak samo jak sex wpełznął do kanapy
siedzi tam nadal
vena ma taki sam kolor oczu jak sex
ale cóż z tego skoro czegoś więcej potrzeba niż tylko podobieństwo zewnętrzne nawet domincja żywotności drugsa nie pomaga
jeśli w tym układzie nie ma miłości...
æ