31 maja 2013
ogrodowa proza
jakie to piękne i pouczające było jak pewnego razu intelektualny burak chciał pokazać jabłoni jak ma wyglądać uporządkowany świat wg jego grządek i miedzy, zasad i reguł ustanowionych przez takie same buraki i bulwy wokół jego zagonu.
no cóz zakołysała jabłoń leniwie liśćmi...- daleko buraku to ty nie popłyniesz z tego zagonu i wiele nie zobaczysz co najwyżej podzielisz los innych bulw i ziemniaków na swoim poletku.
widoki jabłoni są dość szerokie bo widzi i to co na dole i to co ponad horyzontem,dlatego nie ma sensu zajmować się nudnym buraczanym światem pełnym ciasnoty grządkowej i powierzchownej sumienności . Taki burak i tak skończy w paszy dla trzody, pewnie jeszcze o tym nie wie dlatego taki ważny na zagonie siedzi.
Pod jabłonią w moim domu i ja przysiadłam aby wdychać jej zapach co z kwiatów majowo taką płynie nutą:
kochać się w oknie bez firanek
gdy idzie procesja
to jest jawna perwersja
dla tych pobożnych co w sercach
nie noszą zazdrości czy gniewu
dla bliźnich swoich miłość gości
w ich oczach gdy patrzą
w okna moje
æ
https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t1.0-9/10445488_1427311084216521_6255529530436858487_n.jpg