Poezja

Agnetha


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

19 lutego 2013

WYSIEW NOCNYCH UROJEŃ

Leżę i słucham ciszy. Czas odpływa
na dalszy plan. Moja bezdomność
zaczepia się o coś żywego i ciepłego.

Nie czujesz mego ciężaru, nie wiesz,
że nosisz mnie w sobie, że całymi dniami
uparcie pasożytuję na twoim życiu.

Poza skalą jasności trwa zbiorowe
przymykanie oczu i boję się, bo jest całkiem
ciemno, kiedy trzymam oczy zamknięte.

Czas przetarty, dziurawy w wielu miejscach,
przezroczysty jak sito zabliźni się
leniwym wysiewem nocnych urojeń.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1