8 października 2014
Temu co odeszło
nieistości tchnienia pomrukiem
zapach chłone czeluści wrogich
na wargach mam słoną prawdę istnienia
tak między mną a Bogiem
Strach tulę pomiedzy skarby świata
aby nie rządały wiecej lata
tańczę szumnym szalem szeleszczę
coś chcę ci dać coś jeszczę
kędy droga i domeczek
zawiany garstęczką liści
i w domku czeka dzieweczka
wygląda małego człowieczka
może Ona nigdy
nie przygarnie wieszcza
nie dowie się sama jedna
ze umarły już wichry przeszłości
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade