11 października 2014
Odeszłam
chcę się zatracić przepaść
żebyś miał we mnie wszytko
a nad ranem nic już na chwilę nawet
potrzebuje twych ramion
karmią mnie one spokojem
a na zajutrz chciałabym nie wiedzieć
że tak bliskie mi były one
tylę muszę na tu i teraz
pragnień słów jęków już nie ma
troche jak łańcuch czuję na szyi
i ani jednej świeczki przy kolacji z miłym
proszę ukołysz mnie wspomnieniami lub daj nowe
ogień i wodę