3 sierpnia 2015
muza
a jeśli bedę twoją muzą
przyniesiesz mi naręcze kwiatów
tych polnych prostych wyzwolonych
kaczeńców chabrów zwiewnych maków
co łąka im posłanie ściele
i rosa kąpie tak o świcie
gdzie je zrodziła żywa zieleń
a ziemia dla nich całym życiem
a jeśli bedę twoja muzą
przywołasz wiatrem zapach wiosny
i błękit nieba szmer potoku
usiąść pozwolisz w cieniu sosny
tam świergot ptaków cykad drżenie
rozniesie echo nad strumieniem
wierzba umyje długie palce
motyle mnie zachwycą walcem
jeśli zostanę twoja muzą