28 lipca 2013
Odnaleziony czas
byłam na wakacjach
w mieście z którego jak sen
wyłaniało się dawne miasteczko
rozparte na wzgórzach
jakbym goniła czas
biały obłok dymu nad dachami
gdy nogi nie odnajdują
znajomej przestrzeni
trzeba zaufać zapachom
trzepotom szpaków w gałęziach,
ochocie by wspiąć się na palce
zajrzeć do środka
i poczuć jak drży ziemia
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade