26 sierpnia 2014
Zakonnik
Pewien zakonnik ciągle modlił się żarliwie
Klęczał, brał różaniec i zawodził ckliwie
Codziennie odprawiał religijne rytuały
Modły dlań były elementem dnia stałym
Przed ołtarzem uśmiechał się dobrotliwie
Modlitwę za wstęp do nieba bram uważał
Na argumenty i racje apostatów nie zważał
Gdy nadszedł już czas na zejście jego
Okazało się, iż nie ma nieba żadnego
Niepotrzebnie taką religijnością się wykazał