5 czerwca 2016
3 czerwca 2016, piątek ( 07/ojcze nasz - skit/EKSKOMUNIKA )
ojcze nasz któryś jest w niebie święć się imię twoje
dziś jestem pewien, że istniejesz tylko w mojej głowie
przyjdź królestwo twoje, i wiesz co teraz zrobię?
poukładam sobie w swojej, nic nie zostanie po tobie
bądź wola twoja, jako w niebie tak i na ziemi
jebana paranoja, nawet ty już jej nie zmienisz
chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
spróbuj żyć do dziesiątego tak by nie musieć pożyczać
odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy
wieszamy cię na krzyżu, potem na szyje i ściany
nie wódź na pokuszenie, ale zbaw ode złego
skrucha leczy sumienie, wyspowiadam się z wszystkiego
uwarunkowania, brak własnego zdania
idą ślepe owieczki za głosem swojego pana
chciałbym wierzyć w ten banał, ale nie było mi dane
będę łamał wiarę w was dopóki sił mi starczy, amen.