10 marca 2014
jesteś
na początku spontanicznie
dyktatura spojrzeń
naga kroczyłaś
drogą dla mych stóp
potem nic
ciszą jedynie pobłogosławiony
zostałem sam z
szablą dla dłoni
dziś patrzę ci w oczy
wiem
poczęstujesz mnie winem
i słowem dla ust