5 października 2013
Hipsterski artzym
Oryginalność drży słysząc
szemrania…
patetycznie pożąda krzty
uwielbienia
grzeje w jowialnym ogniu
pożądania
uwielbia rubaszno-krytyczne
uniesienia
skazana na mękę istoty
niebanalnej
wydzierana zbyt mainstreamowym
dłutom
woli od swych dzieci miano dziwki
sprzedajnej
oddaje podium vangoghowym
poetom
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade