Poezja

Czapski Tomasz


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

4 sierpnia 2014

Niepokój

skąd bierzesz tyle niepokoju
trochę to za wcześnie jak na jedno spotkanie
miarkowanie uczuć tego potrzeba 
bo kochanie 
jest jak ogień
pali
gdy zbyt dużo powietrza dostaje się do serca
i nie ma takiej zbroi która pozwoli 
przetrwać
burzę emocji

a mi potrzeba wody
mam popękane usta 
powracając z samotność odwodniłem duszę
jest jak pustynia
na której piaskowe zamki zasypują człowieka 
a pragnienia jak fatamorgana 
powiewają 
za oknami nieba
i nie można ich otworzyć na przestrzał
choćby ręka dotykała
uśmiechniętego Boga

tu jest zielono
wokół ciebie rozkwita polana
ja na niej chcę zostać to taka moja oaza
tylko pozwól 
kochana
żebym trochę odpoczął i wyprostował kolana
zbyt często spowiadałem się przed ludźmi
wyznania
nie prowadzą do szczęścia
mają miękkość iluzji
którą łatwo nagiąć w stronę życia

czyjego ?

tego nie wiem
ty mi to opowiesz kiedy marzeniem
przebudzimy codzienność
zmieniając skrzydła na białe prześcieradła






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1