9 grudnia 2013
Paź królowej
Zatrzymałam na dłoni motyla
chwila
niech trwa.
Zastygłam w niego wpatrzona
zaręczona
z motywem na skrzydle.
Jam królowa,
Ty paź mój.
Wsadzę Ciebie do słoika.
Dotyka
śmierć przez uduszenie.
Z pudru otarta
otwarta
do serca brama.
Jam królowa bez pazia.
Nie zatrzymam cię w niewoli.
Pustka boli
ale
jak zechcesz, to wrócisz
by dzielić ze mną
tę miłość do kolorów.